piątek, 11 listopada 2011

dłuuugi weekend.;d

Hej.;d Dzisiaj w końcu długi weekend, czekałam na niego długo, bo ten tydzień był strasznie stresujący i było dużo nauki. dzisiaj w końcu rozpoczął sie weekend. za oknem świeci słońce, ale jest zimno, wiatr wieje i aż nie chce sie wychodzić na dwór, no, ale będę musiała w końcu iść z psem.;) w czwartek sprawdzian z fizyki -.- musze sie postarać, długo już marzę o lustrzance i w końcu mam okazję ją dostać tylko musze sie postarać. fizyka i biologia to moje znienawidzone przedmioty, a właśnie je musze poprawić do 15 grudnia. cóż. chce już 22 grudnia kiedy w końcu będę ubierała choinke i 23 grudnia kiedy pojadę po moją lustrzankę Canon eos 1000d i 24 grudnia ją dostane i mojego iPhona też.<3 na razie mam aparat i to bardzo dobry, ale już chyba 1,5 roku marze o lustrzance i wiem, że ją dostane mimo wszystko.;d za pół godziny idę z psem, a później o 16:35 jest ' w 80 dni dookoła świata ', więc sobie to obejrze.;d jutro na pewno będzie post, a bynajmniej obiecuje, że będzie.;) dobra. ja spadam, bo musze jeszcze coś porobić. narka.;d

środa, 2 listopada 2011

siema.:d

witam was znowu.:d niestety zdj moich poniedziałkowych zakupów nie dało sie zrobić.;< a tak do dzisiejszego tematu. nie wiem co dzisiaj się stało, ale to chyba wyjątkowo pechowy dzień w tym miesiącu. najpierw sen o śmierci mojej i mojej koleżanki na jakiejś pustyni. potem pobudka przez przypadek o 5:52 -.- potem w szkole ciągle duszno, głowa bolała i słabo mi było, później na angielskim w szkole pani też coś zaczęła mówić o śmierci, w domu mi znowu było duszno, później na korepetycjach znowu coś o smierci. yhh, masakra. ; /
strasznie sie boje śmierci, cmentarza i wszystko co związane z tym tematem. jutro notki raczej nie będzie, bo mam bardzo dużo nauki na piątek. więc naara.:d + do zobaczenia w piątek. : )

wtorek, 1 listopada 2011

hej.;)

Hej.;) Długi weekend.? nawet spoko minął.:d jakoś w tym roku ani w zeszłym nie obchodziłam halloween. może z tego wyrosłam.? dzisiaj Wszystkich Świętych. ja nie byłam na cmentarzu, bo obudziłam sie o 13 i w ogóle nie lubię cmentarzy ani grobów. trzeba tylko przeżyć jakoś ten miesiąc o 22 dni grudnia, bo 23 jest Wigilia, a dzień później Boże Narodzenie.<3 Już nie moge sie doczekać Kevina, piosenki Last Christmas, reklasmy coca coli, Wigilii i prezentów.<3 A co do prezentów to w tym roku dostaje dwa.O.o nigdy co roku nie dostawałam prezentów a zwłaszcza dwóch i to jeszcze takich kosztownych. tylko co roku jakieś słodycze -.- w tym roku dostaję iPhone 3 i lustrzankę.:d bardzo sie cieszę z tych prezentów co dostane, a ciesze sie też, bo nie jedziemy na Święta do rodziny mam nadzieje, że nie pojedziemy też nigdzie na sylwestra. a co do wczorajszego dnia to byłam na zakupach.:d kupiłam sobie torbę z nike za 70 zł, kurtkę na zime z Queen za 189.99 zł + do tego szalik gratis i też szalik tam za 39.99 zł jeszcze kupić tylko buty, nauszniki i rękawiczki. z niecierpliwością czekam na zime, nie wiem czemu, ale w tym roku jakoś szczególnie.:o jutro może dodam zdjęcia, albo w czwartek, ale w czwartek wątpie, bo w piątek mam test z biologii, więc raczej jutro dodam te zdjęcia tylko nie wiem czy w tym poście czy w osobnym. dobra ja spadam. jutro na 100% dodam jakiegoś posta. zaczęłam w miare systematycznie prowadzić bloga, a nie, że wstawiam posta raz na miesiąc. dobra ja zwijam. Pa.:*

poniedziałek, 3 października 2011